Zwiedziliśmy Dolinę Charlotty. I choć tam same atrakcje, najbardziej spodobała nam się wyprawa po 9 wyspach wodnego ZOO Safari. Zachwycił nas też pokaz fok. 

Trzeciego dnia wycieczki, mimo wielu obaw czy damy radę,  dzięki wielkiej pomocy i wsparciu siebie nawzajem , pokonaliśmy łebskie wydmy. To był bardzo długi i wyczerpujący spacer, ale to czego dokonaliśmy wspólnie, pokonane kilometry po nagrzanym piasku, wspaniałe widoki dostarczyły nam energii na długie tygodnie. Tego dnia największy sukces odniosła Aleksandra W. Ola pokonała samą siebie.

Czwartego dnia zwiedziliśmy już kolejną nad polskim morzem latarnię morską. To była wycieczka do Czołpina. Wieża usytuowana jest na jednej z najwyższych wydm Słowińskiego Parku Narodowego na wysokości 55 m n.p.m.

Odwiedziliśmy też Muzeum Wsi Słowińskiej i skansen w Klukach. 

To byłą już kolejna wycieczka nad morze. Kolejna udana, bezpieczna, integrująca zespół uczniów i nauczycieli. W drodze powrotnej już narodził się pomysł na koleją. Czeka na nas Hel i Kaszuby…

Uczestnikom wycieczki dziękuję za wzorowe zachowanie, za godne reprezentowanie środowiska osób niepełnosprawnych intelektualnie, za to, że w każdej chwili trwania wycieczki byłyśmy z Was dumne.

Jednak szczególne podziękowania należą się moim Koleżankom , które opiekowały się dziećmi: A.Godlewskiej, M. Makowieckiej, D.Wójcik, J.Sockiej i K. Biernackiej.

Dziękuję za odpowiedzialność, współpracę i wspaniałą opiekę nad uczniami, za Wasz czas, który poświęciłyście na realizację  moich pomysłów!

Edyta Woźniak-Ryży